Szczury na Placu Wolności we Włocławku. Lokatorzy alarmują, że gryzonie wchodzą do mieszkań! [zdjęcia]

Od kilku dni mieszkańcy bloku przy Placu Wolności 7 we Włocławku walczą ze szczurami. Wcześniej widywali co prawda gryzonie biegające po podwórku, ale nie wchodziły one do mieszkań. Na podwórku widać dziury w ziemi, przez które wchodzą szczury.

- Wcześniej rozkładali trutki w piwnicy, po jakimś czasie się uspokoiło, ale teraz jest problem. Zgłaszałam problem do spółdzielni. Również pan, który sprząta, zgłaszał do spółdzielni, że mamy dziurę przy krawężniku. Sąsiadka widziała, jak w tę dziurę wchodziły szczury. Tych dziur było pełno – przekazała nam włocławianka mieszkająca przy Placu Wolności, która zwraca też uwagę na problem gabarytów i gruzu zalegającego przy budynku. - Gabaryty są co jakiś czas zabierane, ale gruz zostaje. To jest po prostu jedno wielkie śmietnisko.

Szczury zaczęły wchodzić do mieszkań. Kobieta, która poprosiła nas o interwencję zaznacza, że gryzonie krążą między jej mieszkaniem, mieszkaniem sąsiadki piętro niżej i parterem.

- W piątek rozmawiałam z sąsiadką z pierwszego piętra. Ona również słyszała chrobotanie u siebie w kuchni czy w łazience. Nie wiem, czy te szczury się po prostu u nas nie rozpleniły. W czwartek (22 czerwca 2023) o godzinie o godzinie 5:30 miałam w mieszkaniu zabitego szczura, po godzinie 22 słyszałam chrobotanie, więc znów szczur był – mówi włocławianka, dodając że kolejnego zabitego szczura miała w mieszkaniu w sobotę (25 czerwca), a na potwierdzenie swoich słów, przesłała nam zdjęcie.

Po zgłoszeniu problemu w spółdzielni, w mieszkaniu kobiety rozłożono trutki i lep na szczury. Jednak – jak przekazała – dalej problemem szczurów musi zająć się na własną rękę.

- Płacimy czynsz, płacimy za fundusz remontowy, a jesteśmy pozostawieni sami sobie. Dopóki nie poszłam w piątek i nie zrobiłam awantury, to nic się w tej sprawie nie działo. Przekazano mi, że oni raz podjęli interwencję - pan, który się zajmuje tępieniem szczurów, przyszedł do mnie i rozłożył trutki. Faktycznie szczur się złapał, ale powiedziano mi, że teraz to ja muszę sobie sama wszystko sama robić na własny koszt – mówi mieszkanka Placu Wolności i dodaje, że kolejną trutkę i lep musiała rozłożyć już na własny koszt, a martwe gryzonie usuwała z mieszkania z pomocą sąsiada.

Dodajmy, że z informacji przekazanej od Czytelniczki, wynika że w piątek (23 czerwca 2023) po interwencji w spółdzielni, do dziur na podwórku wsypane zostały trutki, a dziury zostały zasypane, jednak kobieta zwraca uwagę, że zasypane zostały jedynie piaskiem, co dla gryzoni nie będzie przeszkodą.

- Rozmawiałam z panem, który ostatnio u mnie był z trutką i on powiedział, że one i tak zaczną kopać i znajdą nową dziurę, którą będą się przedostawały – zaznacza nasza Czytelniczka.

W sprawie problemu ze szczurami w bloku przy Placu Wolności 7 kontaktowaliśmy się telefonicznie z Włocławską Spółdzielnią Mieszkaniową (w piątek 23 czerwca i w poniedziałek 26 czerwca 2023), jednak nie udało nam się porozmawiać ani z kimś z zarządu, ani z kierownikiem administracji osiedla. Wysłaliśmy w tej sprawie wiadomość do spółdzielni.

Odpowiedź otrzymaliśmy w środę 28 czerwca 2023 roku. Wynika z niej, że w marcu przeprowadzono kompleksowy zabieg chemiczny deratyzacji we wszystkich budynkach administrowanych przez Włocławską Spółdzielnię Mieszkaniową. Spółdzielnia reaguje również na wszelkie zgłoszenia od mieszkańców i w razie potrzeby dokonuje deratyzacji i dezynsekcji w częściach wspólnych.

„Każdorazowo na zgłoszenie lokatorskie jest wykonywana deratyzacja i dezynsekcja w częściach wspólnych budynku, tj. korytarze piwniczne, pralnie, suszarnie, węzły cieplne, klatki schodowe, elewacja, opaska, pergole jak również tereny zielone” – czytamy w piśmie podpisanym m.in. Przez Zdzisława Hejnę, prezesa zarządu Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Zgłoszenie dotyczące występowania szczurów na posesji przy Placu Wolności 7 zostało przyjęte 18 czerwca 2023 roku. Po wystawieniu zlecenia, usługa została wykonana 19 czerwca 2023.

„Firma wykonująca deratyzację grzecznościowo rozłożyła w mieszkaniu lokatorskim trutki i lepy. Dziury na terenach zielonych zostały zabezpieczone i zasypane. Lokator mieszkania został poinformowany przez administratora budynku, że dalsza deratyzacja w mieszkaniu należy do obowiązku lokatora. Na prośbę lokatora administrator przekazał lokatorowi numer telefonu do firmy zajmującej się deratyzacją” – czytamy w dalszej części pisma.

Przypomnijmy, że z Ustawy z 5 grudnia 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wynika że walka z gryzoniami należy do obowiązków właścicieli nieruchomości.

„Oprócz zapisu ustawowego obowiązuje również Uchwała Rady Miasta Włocławek w sprawie regulaminu utrzymaniu czystości i porządku na terenie Gminy Miasta Włocławek, która reguluje obowiązek deratyzacji, wyznaczając terminy jej przeprowadzania w okresie od 15 marca do 15 kwietnia oraz od 15 września do 15 października. Oczywiście, określone uchwałą Rady Miasta terminy nie zwalniają z bieżących działań w ramach walki ze szczurami” – informował Urząd Miasta Włocławek w marcu 2023 roku.

Przypomnijmy, że zgodnie z treścią rozdziału 8 § 23.1 i 3 Uchwały Nr XX/27/2020 Rady Miasta Włocławek z dnia 3 marca 2020 roku w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Miasto Włocławek, zarządcy, administratorzy i właściciele nieruchomości, powinni wykonać obowiązkową deratyzację swoich nieruchomości m. in. w terminie 15 marca – 15 kwietnia.

W kwietniu 2023 roku strażnicy miejscy sprawdzili wykonanie obowiązku na terenie Włocławka przez zobowiązane podmioty. Wyrywkowa kontrola wykazała, że właściciele, zarządcy i administratorzy nieruchomości zrealizowali swoje obowiązki.

„Jak wynika z zebranych informacji, wspólnoty mieszkańców i spółdzielnie mieszkaniowe przeprowadziły deratyzację za pomocą wyspecjalizowanych firm lub przez pracowników posiadających odpowiednie uprawnienia” – czytamy na stronie internetowej Straży Miejskiej we Włocławku.