Darmowe szczepionki przeciwko grypie we Włocławku [wykaz przychodni]

Ponad 100 tysięcy złotych przeznaczono z budżetu miasta na zakup szczepionek przeciwko grypie dla osób od 65. roku życia. Miasto sfinansowało 2,4 tysięcy szczepionek. Byli prezydenci Włocławka Stanisław Wawrzonkoski i Ryszard Chodynicki już skorzystali z tej możliwości.

- Trzeba wierzyć medycynie i lekarzom czy Światowej Organizacji Zdrowia - mówi Stanisław Wawrzonkoski, prezydent Włocławka w latach 1998-2002, obecnie przewodniczący Rady Miasta. - Szczepię się regularnie przeciwko grypie, od 10 lat. Przekonałem się, że jeśli nawet dopadnie mnie wirus, to chorobę przechodzi się dużo łagodniej. Namawiam do skorzystania z tego dobrodziejstwa. Jeśli zabraknie szczepionek, bo będzie tylu chętnych, to wierzę, że znajdą się pieniądze na zakup dodatkowych. Szczepienie nie bolało, nawet nie czułem, że byłem szczepiony - namawia Wawrzonkoski.

Szczepienia profilaktyczne były też finansowane z budżetu miasta w zeszłym roku.

- Zapraszamy wszystkie osoby, które się kwalifikują, czyli mają ukończone 65 lat, do udziału w bezpłatnych szczepieniach w przychodniach Miejskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej - mówi Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka. - Przeznaczyliśmy ponad 100 tysięcy złotych na zakup 2,4 tys. szczepionek. W ubiegłym roku było ich 1,8 tys., czyli o sześćset mniej. Grypa w przeszłości dziesiątkowała mieszkańców naszego kraju. Warto korzystać z profilaktyki, żeby uniknąć problemów zdrowotnych i powikłań pogrypowych.

Zainteresowanie programem szczepień ochronnych dla seniorów już jest. Póki co pięćset osób chce skorzystać z takiej możliwości.

Lekarze ostrzegają przed powikłaniami po grypie. Do szczepień zachęcają także lekarze.

- Możemy się tylko cieszyć, że żyjemy w takich czasach, w których są dostępne szczepionki, przygotowywane co roku pod kątem mutującego wirusa grypy - mówi Dorota Krakowska, lekarz rodzinny Miejskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej nr 1 przy ul. Kilińskiego. - Istnieje takie zjawisko w przyrodzie w zakresie epidemiologii, które polega na tym, że jeśli zaszczepimy 90 proc. populacji włocławskiej, to te 10 proc. też będzie chronione przed zakażeniem wirusem.

Doktor Krakowska zapewnia też, że szczepionki są bezpieczne. - Czasami ruchy antyszczepiokowe zgłaszają uwagi, że w szczepionkach dla dzieci i dorosłych znajduje się rtęć. W czasie konsultacji z diagnostami dowiedziałam się jednak, że więcej rtęci jest w puszcze tuńczyka niż w pojedynczej szczepionce. Preparaty są na tyle bezpieczne, że mogą z nich korzystać nie tylko osoby starsze, ale również kobiety w ciąży.

Trzeba pamiętać, że grypa niesie za sobą ryzyko powikłań. Te mogą być bardzo niebezpieczne, np. zaburzenia układu pokarmowego czy zapalenie mięśnia sercowego.

Poniżej miejsca realizacji szczepień