Kamera na bloku przy Szpitalnej we Włocławku kością niezgody. „Czujemy się podglądani” [sonda, zdjęcia]

Kamera na bloku przy ul. Szpitalnej we Włocławku znajduje się już od jakiegoś czasu i budzi spore emocje.

- Mieszkam obok, przy Szpitalnej 3 i tak kamera ciągle jest skierowana na moje mieszkanie – tłumaczy jeden z mieszkańców. - Ja i moja rodzina czujemy się podglądani. Zastanawiamy się, czy ta kamera znalazła się na bloku legalnie. Na naszym budynku sąsiadka też ma kamerę, ale uzyskała na nią zgodę zarządcy. Nie może tak być, że ktoś nas obserwuje. To przecież jest niezgodne z prawem. Zobaczymy, jak sprawy się potoczą, ale nie wykluczamy z żoną drogi sądowej.

Blokiem, na którym znajduje się sporna kamera zarządza spółka Zarządzanie i Obrót Nieruchomościami „Zarządca”. W budynku znajdują się mieszkania własnościowe, ale również lokatorskie, podlegające pod Administrację Zasobów Komunalnych we Włocławku.

Jak ustaliliśmy, zarząd wspólnoty mieszkaniowej zgodził się na kamerę, ale z uwagi na to, że pojawiły się skargi, sprawa wywołuje emocje, o zdanie postanowiono zapytać właścicieli mieszkań. W tym tygodniu ma odbyć się głosowanie w tej sprawie. Głos będzie też miała Administracja Zasobów Komunalnych.

- Na pewno przyjrzymy się tej konkretnej sprawie – mówi Jan Basierski, dyrektor Administracji Zasobów Komunalnych. - Jeśli chodzi o montaż kamer na blokach czy w budynkach, to trzeba pamiętać o przestrzeganiu prawa i określonych zasad. Wszyscy lokatorzy muszą być o takim urządzeniu powiadomieni. Musi być ono skierowane na teren neutralny, na przykład na klatkę schodową. Inni przecież mają prawo do prywatności. Trzeba też przestrzegać przepisów RODO.

Osoba umieszczająca kamerę musi pamiętać o tablicy informacyjnej . Na niej powinny być informacje o tym, w którym miejscu jest monitoring, jaki jest jego cel i kto jest za niego odpowiedzialny.

Jak czytamy na stronie prawokonsumencie.pl, monitoring może zamontować każdy, kto uważa, że kamery poprawią jego bezpieczeństwo.

„Kodeks cywilny przewiduje, że każdy z nas ma prawo do prywatności. Nawet konstytucja daje nam prawo do ochrony prywatnego życia. Naruszeniem prywatności może być podglądanie sąsiadów (nawet jeśli jest niezamierzone). Właściciel domu może zamontować kamery monitoringu. Jednak takie prawo jest ograniczone. Zanim założymy kamerę, trzeba bardzo dokładnie sprawdzić, co obejmuje obraz z kamery. Możemy dowolnie obserwować i monitorować swój własny teren. Tutaj nie ma żadnych ograniczeń” - czytamy na prawokonsumenta.pl.

Prawo do prywatności reguluje Kodeks Cywilny.

Art. 23. Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

Art. 24. § 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.