Mieszkańcy Kowala są zadowoleni. W końcu będzie gaz z sieci

Kolejny krok w kierunku gazyfikacji Kowala został uczyniony. Poprzedziło go podpisanie porozumienia przez burmistrza Eugeniusza Gołembiewski ego z szefostwem Polskiej Spółki Gazownictwa. W ubiegłym roku natomiast był list intencyjny. List dał podstawę Polskiej Spółce Gazownictwa do dokonania szczegółowych analiz opłacalności tej inwestycji, m.in. w oparciu o ankiety podpisane przez ponad 400 mieszkańców oraz zdecydowaną większość firm i instytucji z Kowala. Z analiz tych wynikało, że zwrot kosztów inwestycyjnych spółki nastąpi nie wcześniej, niż po 20 latach i to pod warunkiem, że samorząd miasta zwolni go z opłat z tytułu umieszczenia instalacji gazowych w ulicach zarządzanych przez miasto. Na to Rada Miasta w Kowalu wyraziła zgodę.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to pierwsi odbiorcy gazu z sieci w Kowalu będą mogli z niego korzystać w 2020 roku. - To bardzo ważna perspektywa dla naszego miasta - podkreśla burmistrz Eugeniusz Gołembiewski. I dodaje: - Bardzo się cieszę z tego, że infrastruktura Kowala zostanie wzbogacona o gaz.

Władze miasta podaja, że koszt ogrzewania gazem jest porównywalny do ogrzewania np. eko-groszkiem. W przypadku dobrze docieplonych domów o powierzchni ok. 120 - 140 metrów kwadratowych wydatki związane nie tylko z ogrzewaniem, ale także z podgrzewaniem wody i korzystaniem z kuchenek gazowych winny się zamknąć w kwocie około 4,5 tysiąca złotych rocznie.

Bardzo ważną sprawą jest również to, że kotłownie gazowe są ekologiczne, bo nie wytwarzają szkodliwego dymu i pyłu. Szacunkowy koszt związany z wykonaniem przyłącza gazowego oraz zakupu kotła gazowego wyliczono na około 10 tysięcy złotych, w tym koszt samego przyłącza to około 2,5 tysiąca złotych. W związku z rządowymi programami walki ze smogiem, władze Kowala liczą na to, że tego typu przedsięwzięcia będą dotowane.