Odcinek drogi łączący ul. Wiejską we Włocławku z DK nr 62 w kierunku Brześcia Kujawskiego zostanie wreszcie naprawiony

Skończyła się wymiana korespondencji, która przez lata nic nie wnosiła do naprawienia niespełna kilometrowego odcinka łączącego ul. Wiejską z DK 62. Kierowcy złorzeczyli, kolejni prezydenci rozkładali ręce, twierdząc, że jest to teren Lasów Państwowych, a dziury miały się dobrze.

Było również wiele prób dogadywania się różnych jednostek samorządowych z pominięciem nadleśnictwa. Niestety, jakie są tego efekty widać, gdy trzeba przejechać odcinkiem prowadzącym przez las. Nawierzchnia jest nierówna i pełna wyrw, na których można uszkodzić zawieszenie samochodu. Pobocza są, ale tylko z nazwy, bo lepiej je omijać.

Zapowiadanej dzierżawy drogi nie będzie
Kolejnym krokiem była złożona przez prezydenta Włocławka w kwietniu tego roku propozycja wydzierżawienia drogi na trzy lata z zamiarem jej naprawy oraz możliwością dalszego przedłużania tej umowy.
Czy w obecnej sytuacji, gdy zagrożone jest finansowanie wielu inwestycji w mieście z uwagi na deficyt w kasie ratusza, taki wydatek byłby możliwy? Wiele zależałoby od radnych, a na linii prezydent - radni w ostatnich miesiącach mocno iskrzy.

Powstaje już projekt, a roboty mają ruszyć w czerwcu

- Prezydent otrzymał odpowiedź, że już wcześniej podjąłem decyzję o remoncie tej drogi - mówi Włodzimierz Pamfil, nadleśniczy z Nadleśnictwa Włocławek. - Ten odcinek wymaga naprawy nie tylko z uwagi na komfort kierowców, ale i ich bezpieczeństwo. My ponosiliśmy koszty z tym związane, ponieważ kierowcy do nas się zwracali o odszkodowania za uszkodzone pojazdy. Podjąłem więc decyzję i najprawdopodobniej już w ciągu najbliższego miesiąca rozpoczną się tam roboty.

Na czas robót organizacja ruchu w tym miejscu będzie musiała ulec zmianom. O szczegółach nadleśniczy jeszcze nie mówi, bo jest za wcześnie, bowiem w tym tygodniu ruszyły prace projektowe.

- Dopiero po ocenie obecnego stanu nawierzchni oraz podbudowy podjęte zostaną dalsze decyzje - dodaje Włodzimierz Pamfil. - Nie chcemy jednak robić kolejnej prowizorki. Ma to być solidna jezdnia, aby ruch samochodów mógł się tam odbywać płynnie. Jest bardzo prawdopodobne, że jeszcze w wakacje ta droga zostanie naprawiona. Jednak przed nami jest też sporo zadań formalnych, na które nie mamy wpływu.