Tak wygląda budowa centrum przesiadkowego we Włocławku [zdjęcia]

Zobacz wideo: Rozbudowa szpitala Biziela w Bydgoszczy

Budową węzła przesiadkowego przy ul. Okrzei we Włocławku zajmie się konsorcjum firm – Girder (lider) i Drogtom (członek). Inwestycja kosztować będzie blisko 9 milionów złotych. Jednak całe zadanie będzie znacznie droższe, ponieważ centrum przesiadkowe trzeba wyposażyć. W projekcie zapisano także zakup autobusu elektrycznego. Całkowity koszt zadania wyniesie więc 16, 5 miliona złotych (13,6 mln zł, to dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego).

- Zakres planowanych robót jest bardzo szeroki, to m. in. prace rozbiórkowe budynków i ciągów komunikacyjnych, przebudowa istniejącego parkingu dla autobusów oraz stanowisk dla pasażerów, budowa miejsc postojowych dla pojazdów osobowych i rowerów. Zostaną wybudowane wiaty służące swobodnemu przemieszczaniu się pasażerów pod dachem pomiędzy wyjściem z tunelu pod ul. Okrzei a stanowiskami przyjazdu i odjazdu autobusów, powstaną też m.in. osłonięte poczekalnie. Będą nowe chodniki i ścieżka rowerowa

– informował Urząd Miasta Włocławek w czerwcu 2020 roku po rozstrzygnięciu postępowania przetargowego, którego przedmiotem była budowa multimodalnego węzła przesiadkowego.

Dodajmy, że budowa węzła przesiadkowego przy ul. Okrzei jest częścią zadania inwestycyjnego pn. „Rozwój zrównoważonego transportu zbiorowego poprzez poprawę efektywności energetycznej, wdrożenie technologii niskoemisyjnej we Włocławku w ramach projektu BIT – CITY II”.

Zgodnie z umową, wykonawca inwestycji miał dziewięć miesięcy – od czasu podpisania umowy – na realizację zadania. Prace przy budowie centrum przesiadkowego przy ul. Okrzei we Włocławku powinny się więc zakończyć do 31 marca 2021 roku. Roboty jednak wciąż trwają i najprawdopodobniej zakończą się dopiero pod koniec sierpnia lub we wrześniu. O przyczynę opóźnienia zapytaliśmy Krzysztofa Kukuckiego, zastępcę prezydenta Włocławka. Krzysztof Kukucki podkreśla, że opóźnienie prac przy budowie węzła przesiadkowego związane jest budową nowego dworca PKP.

- Część kolejowa i autobusowa są to jednak naczynia połączone ze sobą i opóźnienia, z którymi mamy do czynienia w tym momencie wynikają właśnie z tego faktu, że dla obsługi części kolejowej musiała zostać zbudowana infrastruktura podziemna - musiały być doprowadzone przez naszą część - media, więc musieliśmy na chwilę wstrzymać swoje prace, a teraz czekamy na rozbiórkę istniejącego dworca kolejowego, żeby zainstalować elewację na naszej części autobusowej, ponieważ nie chcemy nowej elewacji narażać na ryzyko uszkodzeń i zniszczeń, które zawsze mogą się pojawić przy kruszeniu betonu czy rozbiórkach dworca kolejowego. I to jest tak naprawdę jedyna przyczyna, dla której jeszcze część autobusowa dworca nie została przekazana

– informuje Krzysztof Kukucki, zastępca prezydenta Włocławka.

Rozbiórka dworca kolejowego we Włocławku rozpocząć ma się w sierpniu. Z informacji przekazanych przez zastępcę Krzysztofa Kukuckiego wynika, że centrum przesiadkowe powinno być gotowe pod koniec sierpnia lub na początku września.

- Nasz wykonawca zapewnia, że mniej więcej 2 - 3 tygodnie od zakończenia prac przez PKP związanych z rozbiórką dworca, nasz wykonawca będzie już w stanie zgłosić do odbioru naszą część autobusową

– dodaje Krzysztof Kukucki.