Dziękujemy wszystkim za wszelką pomoc oraz udostępnianie postów o naszym zaginionym synu. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach i pamięci . [*]
Napisali rodzice Dominika na Facebooku.
Ma to związek z wydobyciem niedawno z Wisły w okolicach włocławskiego Anwilu zwłok. Były w takim stanie, że niemożliwa była identyfikacja. Jak informuje policja jest to prawdopodobnie mężczyzna. Ciało zauważyli wędkarze w okolicach Krzywej Góry. Włocławska policja zapewnia, że ustalenie tożsamości będzie możliwe dopiero po przeprowadzeniu specjalistycznych badań. Na to jednak trzeba poczekać
Według naszych informacji rodzina rozpoznała ubranie poszukiwanego Dominika, kiedy identyfikowała znalezione zwłoki. Stąd wpis na portalu społecznościowym.
Jednak dopiero kiedy poznamy wyniki badań będzie można ostatecznie potwierdzić tożsamość.
Poszukiwania Dominika
Poszukiwania dziewiętnastolatka trwały od piątku, 6 maja. Dominik, uczeń Zespołu Szkół Technicznych we Włocławku wyszedł z domu późnym wieczorem 6 maja.
- A właściwie wyskoczył przez balkon - opowiadała zrozpaczona mama Agnieszka Krużyńska. - Powiedział do mnie tylko, żebym szła spać, bo rano idę do pracy.
Po godzinie 23 policjanci otrzymali niepokojące zgłoszenie. Zadzwonił mężczyzna, który twierdził, że na moście znalazł telefon komórkowy i dokumenty. Mundurowi ustalili, że to rzeczy Dominika. Pojechali do jego domu na osiedlu Zawiśle. Tam go, rzecz jasna, nie zastali.
Co stało się z Dominikiem? Czy popełnił samobójstwo skacząc z mostu do Wisły? - Taka możliwość jest brana pod uwagę przez włocławskich policjantów - przyznaje nadkomisarz Małgorzata Marczak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
Przez kilka dni policjanci wspólnie ze strażakami i ratownikami WOPR przeszukiwali nabrzeża Wisły i jej koryto. Bezskutecznie. Nastolatka nie udało się odnaleźć. W najbliższym czasie do poszukiwań ma być także zaangażowany pies wyspecjalizowany w wykrywaniu zwłok.
Czy Dominik miał jakieś powody, żeby popełnić samobójstwo? Mama chłopca twierdzi, że nic o tym nie wie. Kłopoty w szkole? - Szkoła wystawiła mu bardzo dobrą opinię - zapewnia pani Agnieszka. Zawiedziona miłość? Też raczej nie wchodzi w grę.
Do mamy zaginionego docierają sygnały, że syn mógł się czegoś bać i dlatego uciekł? - Czego się bał, nie wiem - mówi Agnieszka Krużyńska. - Ale jeśli się czegoś bał, to chciałabym, żeby wiedział, że my na niego czekamy. I niech nie boi się wrócić do domu. Jeśli żyje, niech da jakiś znak!
Rodzina Dominika w całym mieście rozwiesiła plakaty z informacją o zaginięciu syna. - Dominik w dniu zaginięcia ubrany był w niebieską polówkę, jeansy i ciemne adidasy - mówi mama.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?