Notecianka Pakość – Kujawianka Izbica Kujawska 4:2 (1:0)
Bramki: Kala (18-karny), Szot (62), Słupski 2 (76, 88) – M. Lewandowski (65-wolny), Gląba (69).
Notecianka: Olszanowski (80. Krajewski) – Strauchman ż, Delekta, Nadolski ż, Sudoł – Gryglewicz (72. Swojnóg), Fortuna, Panert (79. Wójcik), Kala ż – Słupski 2x ż(cz.90), Szot (84. Rościszewski ż).
Kujawianka: M. Mielczarek – Rybiński ż (60. Biernacki), Nawrocki, Mazurkiewicz, B. Mielczarek ż – Kuropatwiński, Galanciak, Behlke ż, Komorowski – M. Lewandowski, Gląba.
Czwartkowe spotkanie lepiej rozpoczęli piłkarze z izbicy Kujawskiej, czego dowodem była akcja z 2 minuty Macieja Lewandowskiego, ale strzał najlepszego strzelca IV ligi wybronił Sebastian Olszanowski. Sześć minut później dali o sobie znać gospodarze. Michał Szot spróbował sprawdzić umiejętności Mateusza Mielczarka, ale bramkarz Kujawianki był na posterunku. W 18 minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Golkiper gości sfaulował w polu karnym zawodnika Notecianki i sędzia główny zawodów zdaniem wielu kibiców podyktował kontrowersyjny rzut karny. Jedenastkę na gola pewnie zamienił Kamil Kala. Goście z Izbicy Kujawskiej nie podłamali się stratą bramki. W 22 minucie swoją sytuację miał Kamil Kuropatwiński, ale próba lobowania wychowanka Kujawianki okazała się nieskuteczna. W kolejnym minutach spotkaniach gra się wyrównała, a obie drużyny długimi podaniami chcieli przedostać się pod pole karne. Cztery minuty przed końcem pierwszej połowy strzał Macieja Lewandowskiego zablokował obrońca Notecianki.
Od początku drugiej połowy piłkarze Kujawianki chcieli jak najszybciej doprowadzić do remisu. Pięć minut po przerwie niecelnie na bramkę Olszanowskiego uderzał Łukasz Galanciak. W 57 minucie niecelnie z rzutu wolnego uderzał grający ofensywnie Piotr Nawrocki. Gdy wydawało się, że to goście strzelą wyrównującą bramkę, to w 62 minucie po klasycznej kontrze Michał Szot podwyższył wynik na 2:0. Odpowiedź gości była natychmiastowa, którzy trzy minuty później po strzale z rzutu wolnego Macieja Lewandowskiego zdobyli kontaktową bramkę. W 69 minucie po zagraniu Pawła Komorowskiego w pole karne do piłki dopadł Piotr Gląba, który strzałem głową doprowadził do remisu. Strzelona druga bramka pozwoliła uwierzyć gościom, że w tym meczu można pokusić się o zwycięstwo.
Podopieczni Arkadiusza Dubczaka coraz częściej gościli pod bramką Sebastiana Olszanowskiego. W 76 minucie izbiczanie nie ustrzegli się jednak błędu, gdzie zostawiony bez opieki Dariusz Słupski pewnym strzałem pokonał Mateusza Mielczarka. Dwanaście minut później ten sam zawodnik podwyższył wynik na 4:2 i przypieczętował zwycięstwo Notecianki.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
