Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Właściciele kamienic biorą odszkodowania, choć woleliby pozbyć się lokatorów z wyrokami eksmisyjnymi

redakcja
redakcja
redakcja
Miasto wypłaca duże pieniądze w formie odszkodowań dla właścicieli kamienic za niezrealizowanie wyroków eksmisyjnych. Sprawy ciągną się latami, rosną kwoty, wypłacane właścicielom prywatnych domów, co wcale nie rozwiązuje problemu.

 
- To nie chodzi o odszkodowania, tylko o załatwienie spraw zgodnie z sądowymi wyrokami - mówi Bogusław Różański, współwłaściciel kamienicy przy ul. Świętego Antoniego. - Jedna z moich spraw ciągnie się już dziesięć lat, bo wyrok eksmisyjny zapadł w 2000 roku. Lokatorka mieszka jednak nadal, nie płaci czynszu, ani za wodę, ani za prąd.
W podobnej sytuacji są inni właściciele. - Zawsze to my jesteśmy najgorsi, nawet w mediach robi się nam złą opinię - mówi Czytelnik, który kilka lat temu odziedziczył budynek z kilkunastoma mieszkaniami we włocławskim śródmieściu. Nazwiska podać nie chce, bo to, jego zdaniem, woda na lokatorski młyn, a kłopotów i tak ma dość. - Czytałem niedawno o biedulce, którą wszyscy dokoła krzywdzą. Tylko nikt nie zauważył, że tak kobieta od dwudziestu lat nie płaci za mieszkanie! Skąd w takim razie my, właściciele, mamy brać pieniądze na modernizacje, na remonty, których domagają się od nas lokatorzy?
Anna Glonek, dyrektor Lokalnego Zrzeszenia Właścicieli Nieruchomości we Włocławku mówi o 11 pozwach, skierowanych aktualnie do sądu w sprawach związanych z odszkodowaniami. Dotyczą one w dużej mierze osób spoza Włocławka, które na terenie miasta mają swoje budynki.
Ratusz płaci, bo innego wyjścia nie ma... Właściciele miejscowi sami kierują do sądu pozwy. - Zanim sprawa trafi do sądu, wystawiane są jeszcze ostateczne wezwania do zapłaty - wyjaśnia Jarosław Zdanowski z Wydziału Gospodarki Lokalowej włocławskiego ratusza. W ubiegłym roku dotyczyły one 52 osób i kwoty ponad 344 tysięcy złotych, w tym roku pięciu osób i kwoty prawie 34 tys. zł. W 2009 roku zapadły wyroki sądowe dotyczące odszkodowań dla 14 właścicieli, którym miasto musiało wypłacić 215,6 tys. złotych. W tym roku na podstawie wyroku dwóm właścicielom wypłacono blisko 23 tysiące złotych.
Papierowe eksmisje Duże pieniądze, wypłacane w firmie odszkodowań za niedostarczenie mieszkań socjalnych, nie rozwiązują jednak problemu. Na liście niezrealizowanych wyroków eksmisyjnych znajduje się bowiem ponad... 480 nazwisk! , a kolejne wciąż przybywają. Kilkadziesiąt spraw jest w sądach, przygotowywane są kolejne wnioski o eksmisje.
Tymczasem lokali socjalnych jest jak na lekarstwo, kilka, czasem kilkanaście w ciągu roku. Jedynym wyjściem wydaje się możliwie najszybsza budowa tanich mieszkań, choćby tzw. kontenerów. Podobne pomysły mają jednak w Radzie Miasta zbyt wielu przeciwników. A jak jest - każdy widzi...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Właściciele kamienic biorą odszkodowania, choć woleliby pozbyć się lokatorów z wyrokami eksmisyjnymi - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto