Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Włocławku ma nowy angiograf, ale stary sprzedał i ma teraz jedno takie urządzenie

Małgorzata Goździalska
Pracownię, w której zainstalowany został nowy angiokardiograf, uroczyście otwarto 8 grudnia ubiegłego roku. - Co się stało z poprzednim urządzeniem? - pyta Wojciech Jaranowski, radny.
Pracownię, w której zainstalowany został nowy angiokardiograf, uroczyście otwarto 8 grudnia ubiegłego roku. - Co się stało z poprzednim urządzeniem? - pyta Wojciech Jaranowski, radny. Andrzej Galczak
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Włocławku od kilku miesięcy ma nowy angiograf. - Co się stało ze starym urządzeniem? - dopytuje radny województwa Wojciech Jaranowski (PiS).

Na nowy angiograf Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Włocławku czekał od dawna. Stare urządzenie było bowiem mocno wyeksploatowane. W końcu służyło pacjentom przez czternaście lat. Na szczęście, zapadła decyzja, że będzie kupiony nowy angiograf. I tak się stało. Z końcem ubiegłego roku urządzenie wyposażone wyposażonego w moduł elektrofizjologiczny i ablator trafiło do Włocławka. Zakup został sfinansowany z pieniędzy uzyskanych z kredytu EBI przez Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne w Toruniu.

Angiograf to bardzo kosztowne urządzenie

Angiograf kosztował prawie 3, 5 miliona złotych. Dużo! Ale to urządzenie bardzo przydatne w diagnostyce chorób układu krążenia. Pozwala na prowadzenie inwazyjnych badań w zakresie badania jam serca, aorty i naczyń wieńcowych z użyciem promieni rentgenowskich i kontrastu.

Dzięki temu lekarz może ocenić kurczliwość mięśnia sercowego oraz zmiany w tętnicach wieńcowych i ustalić stopień zaawansowania choroby niedokrwiennej serca. Na tej podstawie podejmowane są przez kardiologów decyzje, czy bezpośrednio po badaniu wykonać angioplastykę - poszerzanie zwężonych przez miażdżycę tętnic wieńcowych, czy konieczne są inne zabiegi.

W szpitalu przydałyby się dwa angiografy

Czy jeden angiograf wystarczy szpitalowi we Włocławku?

- Dobrze byłoby, gdyby były dwa - przyznaje Marek Bruzdowicz, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku. - Ale stary angiograf w niewystarczającym stopniu nadawał się do dalszej eksploatacji. Nie warto też było inwestować w jego naprawę. A składowanie w magazynie również by temu urządzeniu nie służyło.

Jak podaje dyrektor szpitala we Włocławku Bruzdowicz, na mocy decyzji zarządu województwa, po zasięgnięciu opinii Rady Społecznej, stary angiograf został sprzedany. - Dostaliśmy za niego konkretne pieniądze - dodaje.

Radny pyta, czy będzie druga pracownia

Radny województwa Wojciech Jaranowski (PiS) ma jednak wątpliwości, czy decyzja o sprzedaży urządzenia była właściwa. Zwłaszcza, że jak twierdzi, po remontach i zakupie nowych części stary angiograf wart był dużo więcej, aniżeli zaproponowana w przetargach wartość - ponad dwieście tysięcy złotych. - Dlaczego nie pozostawiono w użytkowaniu starego angiografu i nie stworzono drugiej pracowni z nowym angiografem? - pyta radny wojewódzki.

Nowe urządzenie, stary układ klimatyzacji

Radny przywołuje sytuację, gdy nowy angiograf odmówił posłuszeństwa, gdyż z powodu niskich temperatur zamarzł stary układ klimatyzacji. - Pacjentom groziło przewożenie do Torunia lub Płocka - dodaje Jaranowski.

W sprawie utworzenia na oddziale kardiologicznym Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego dwóch pracowni hemodynamiki i elektrofizjologii radny województwa zwrócił się do marszałka Piotra Całbeckiego.

Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [15.03.2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto