Polaków nie stać "na chorowanie"
Jednak klasa we Włocławku na kwarantannie
Do niedawna o sytuacji epidemicznej we włocławskich placówkach oświatowych informował ratusz na swojej stronie internetowej. Teraz z uwagi na przetrzebione szeregi w Urzędzie Miasta i nauczanie zdalne w szkołach średnich i starszych klasach podstawówek, zrezygnowano z raportowania. Jak przekazała nam Angelika Wyrąbkiewicz, rzeczniczka włocławskiego magistratu, w pierwszym tygodniu listopada jedna z klas Szkoły Podstawowej nr 23, ma kwarantannę i uczy się zdalnie. Wcześniej takich klas w skali całego miasta było pięć.
Sytuacja wróciła do normy w Zespole Placówek Szkolno-Przedszkolnych nr 1 na Południu we Włocławku.
- W pewnym momencie mieliśmy 16 klas na nauce zdalnej – mówi Marek Wódecki, dyrektor. - W tej chwili jeszcze klasy 1-3 uczą się w szkole, a 4-8 przed ekranami komputerów. Frekwencja w tych młodszych klasach i w przedszkolu nie jest zła. Nie ma pojedynczych osób.
Większych problemów z frekwencją nie ma także w Zespole Szkół nr 8 na Zawiślu.
Problemy ze sprzętem mają rodziny wielodzietne z Włocławka
Problemy jednak są w zakresie nauki zdalnej. Szkoły wypożyczyły tablety czy laptopy swoim uczniom, ale nie zaspokaja to wszystkich potrzeb.
- Najtrudniej mają rodziny wielodzietne – mówi Jacek Kazanecki, dyrektor Zespołu Szkół nr 8 we Włocławku. - Wypożyczyliśmy pięć komputerów. Takie zapotrzebowanie zgłaszali nam rodzice. W zakresie nauczania zdalnego korzystamy z Zooma, bo działa również na smartfonach. Są przecież rodziny, które pracują zdalnie i mają kilkoro dzieci. Siłą rzeczy nie mają tylu komputerów w domach.
Wiele placówek oświatowych z Włocławka korzysta z Teamsa. Również działa na urządzeniach mobilnych.
- Problemy ze sprzętem zgłaszali też niektórzy nauczyciele – dodaje Marek Wódecki. - Mają przecież dzieci, które uczą się zdalnie, współmałżonków, którzy pracują z domów.
Niektórzy nauczyciele z tych względów przychodzą do szkół i korzystają ze stacjonarnych komputerów. Niektórzy mają też problemy z internetem.
Lekcje we Włocławku głównie w czasie rzeczywistym, zgodnie z planem lekcji
Dyrektorzy podkreślają, że o ile wiosną nie zawsze zdalne nauczanie się sprawdzało, o tyle teraz jest lepiej.
- Nawet sygnały od rodziców są pozytywne – wyjaśnia dyrektor ZSP nr 1 we Włocławku. - W tym tygodniu miałem jeden z telefonów, że zajęcia są ciekawie prowadzone. W naszej szkole zajęcia odbywają się na żywo, ale zdarza się, że nauczyciele wysyłają również materiały mailem. Prowadzę również zdalnie lekcje wychowania fizycznego. Składają się np. z 10 minut ćwiczeń z wykorzystaniem butelek z wodą mineralną. Ostatnio też uczniowie oglądali filmik o Kobem Bryancie, legendarnym zawodniku NBA, który zginął w tym roku.
W ZS nr 8 nauczyciele wuefu przesyłają uczniom różne ciekawe treści, a wuefiści pomagają łatać grafik, gdy inni nauczyciele chorują.
Od poniedziałku 9 listopada do nauczenia zdalnego dołączą również klasy 1-3. Jak zapowiedział podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki, potrwa ono do 29 listopada.
Szkoły podstawowe we Włocławku przygotowywały się do zdalnego nauczania od września
- Wydajemy komputery rodzicom w naprawdę w wyjątkowych sytuacjach - mówi Anna Kwiatkowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10. - Najtrudniej mają rodziny wielodzietne. Pożyczyliśmy kilka komputerów. Rodzice dzwonią i pytają. Do zdalnego nauczania przygotowywaliśmy się od września, również te młodsze klasy. Korzystamy z Teamsa. Lekcje odbywają się w czasie rzeczywistym, zgodnie z planem lekcji. Tak też będzie w klasach 1-3. Zdarza się, że niektóre dzieci się nie logują, dzwonimy, pytamy rodziców, oferujemy wsparcie.
Anna Kwiatkowska podkreśla, że nie wiadomo na razie, co ze świetlicą. Stołówka nie będzie czynna.
- Tylko czworo dzieci z "zerówki" korzysta ze stołówki, nie ma sensu gotować dla tak małej liczby - dodaje Anna Kwiatkowska. - Nie ma też możliwości, by rodzice odbierali posiłki. Z uwagi na sytuację epidemiologiczną, ograniczamy ich poruszanie się po szkole.
Szkoły apelują do rodziców, by nie przyprowadzać do placówek chorych dzieci, a także maluchów, w których rodzinach występuje koronawirus. W placówkach zostaną bowiem zerówki i przedszkolaki.
"Od 9 do 29 listopada 2020 r. zajęcia w przedszkolu, w klasach I-III, WWRD I "Za życiem" będą odbywać się stacjonarnie. W pozostałych klasach przedłużone zostaje nauczanie zdalne z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość. W przypadku pogorszenia się sytuacji epidemicznej będą podejmowane kolejne decyzje. W przypadku sytuacji kiedy ktoś z domowników będzie miał wynik pozytywny na COVID-19 proszę nie przyprowadzać ucznia dziecka na zajęcia" - czytamy w komunikacie Zespołu Szkół nr 3 we Włocławku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?